Sezon kleszczowy trwa.
Dlatego chciałabym przybliżyć Wam sposoby na to, jak dbać o swojego psiaka tak,
by skutecznie obronić go przed złapaniem kleszcza. Ale najpierw trochę
faktów.
Kleszcz jest
pajęczakiem należącym do podgromady roztoczy. Mieszka na drzewach, ale tylko na
tych najniższych, które nie przekraczają metra wysokości. Na swoją ofiarę czyha
latami, ukrywając się na spodniej stronie liścia danej rośliny.
Naturalne sposoby na zminimalizowanie ryzyka złapania kleszcza
Idąc na spacer z pieskiem należy
przestrzegać pewnych zasad. Znając upodobania kleszcza, najlepiej unikać łąk,
polan i lasów liściastych. Nawet idąc po mieście, musimy zwracać uwagę na to,
by nasz pies nie wchodził w żadne krzaki, bo i tam może znajdować się kleszcz.
Po każdym spacerze należy sprawdzić skórę psa. Możemy to zrobić w trakcie
głaskania naszego pupila lub w trakcie czesania go. Jednak ja polecam technikę
masażu. Obiema rękami uważnie masujemy skórę psa. Wtedy najłatwiej jest wyczuć
jakiekolwiek zgrubienia.
Preparaty przeciwkleszczowe
W sklepach zoologicznych i w
gabinetach weterynaryjnych możemy znaleźć preparaty odstraszające kleszcze.
Najlepsze są te, które, poza odstraszaniem, również zabijają pasożyta.
Zawierają one permetrynę, czyli substancję silnie trującą dla owadów. UWAGA: Jeśli poza psem masz w domu również kota,
nie nakrapiaj psa preparatem zawierającym permetrynę. Zostało udowodnione, że
jest ona toksyczna dla kotów. Nie jest ona jednak trująca dla ludzi.
Oprócz nakrapiania psa, możemy
założyć mu obrożę przeciwkleszczową, która będzie dodatkowym zabezpieczeniem.
Jak usunąć kleszcza
Jeśli Twój pies złapie kleszcza,
należy jak najszybciej się go pozbyć. Nie powinno się go niczym smarować, co
niestety jest częstym błędem popełnianym przez właścicieli tych wspaniałych
zwierząt.
Usuwanie kleszcza krok po kroku:
- Kleszcza należy chwycić pęsetą, jak najbliżej skóry. UWAGA: Bądź ostrożny. Jeśli zgnieciesz kleszcza, nie będziesz w stanie go wyjąć i Twój pies może zachorować na babeszjozę.
- Delikatnym, lecz zdecydowanym i powolnym ruchem należy wyciągnąć kleszcza w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
- Po usunięciu pasożyta należy dokładnie sprawdzić, czy pozbyliśmy się go w całości. Ranę zdezynfekuj spirytusem salicylowym i bardzo dokładnie umyj ręce.
- Miejsce po ukąszeniu należy obserwować. Jeśli wystąpią jakieś obrzęki bądź rany, natychmiast udaj się do weterynarza.
Jeśli boisz się usunąć kleszcza
samodzielnie, pójdź do najbliższego gabinetu weterynaryjnego. Zabieg usuwania
kleszcza nie jest drogi, a Ty będziesz spać spokojnie, wiedząc, że został
przeprowadzony prawidłowo.
Czasami, mimo że nakrapiamy
swojego pupila, on i tak łapie kleszcza- jak w przypadku mojej Tori ( jej
zdjęcie zostało umieszczone w pierwszym poście). Kiedy ją kąpałam, co
wcale nie było łatwe, poniżej karku znalazłam u niej kleszcza. Dzięki temu, iż
dbałam o jej zdrowie, kleszcz nie wyssał jej ani kropli krwi. Był jednak
wczepiony w jej skórę. Szybko poleciałam z nią do weterynarza i za wyciągnięcie
kleszcza zapłaciłam 10 zł. Teraz po pasożycie nie ma ani śladu, a ja nadal
regularnie nakrapiam Tori.
Pamiętajcie o tym, że kleszcza
można złapać przez cały rok, tak więc profilaktycznie dbajcie o swojego
pupila. Preparaty przeciwkleszczowe kosztują w granicach 30 do 40 złotych. Nie
jest to duża cena za zdrowie i życie Twojego psa.
↓ PREPARATY PRZECIWKLESZCZOWE DLA PSA ↓
Mam jeszcze jedno pytanie.Ostatnio spostrzegłam, że na moim piesku CHODZI kilka kleszczy.Nie były one do niego przyczepione tylko po nim chodziły.Co mam zrobić?Czy mam się bać?
OdpowiedzUsuńMam taka sama sytuację. Najlepiej psa pozadnie wykapac dwa razy szamponem przeciw pchłom i kleszczom a nastepnie zalozy obroze przecie kleszczom ktora pozwoli otumanic chodzace klrszcze i pozbyc sie ich z siersci. Polecam obtoze firmy bayer wodoodporna ktora chroni psa przez rok i kosztuje okolo 90 zl ale warto zainwestowac .ewentualbie jesli pies nie ma stycznosci z woda mozna kupic obroze z tej samej firmy ktora ma takie samo dzialanie tylko dziala przez7 miesiecy i nie chroni przed woda :)
OdpowiedzUsuńNareszcie jest coś lepszego niż te wszystkie krople, o których się notorycznie zapomina, i obroże, które śmierdzą albo nie działają. W dodatku moja sunia miała cały czas jakieś uczulenia od tego badziewia. Od trzech miesięcy Punia jest na tabletkach od weterynarza. Koniec z problemem kleszczy, pcheł, uczuleniem od obroży itd. Święty spokój wart każdych pieniędzy :).
OdpowiedzUsuńMoja malutka też nazywa się Punia :D hahah :D my brałysmy te tabletki i powiem one żadnego rezultatu nie dały. Nie byłam zbytnio zadowolona.;( W tym roku kupiłam fiprex, na razie działa - wiadomo sezon sie zaczyna dopiero.
OdpowiedzUsuńJa też używałam fiprexa. Tani, łatwy do zastosowania. Polecam chyba. Nie mam porównania z niczym innym.
OdpowiedzUsuńdziewczyny, a jaką wielkość ? I na jakim piesku ? Bo ja chcę zamówić. O i za jkiego sklepu ?
OdpowiedzUsuńWeterynarz mi polecał :DDz