Zanim, razem z rodzinką, zdecydowaliśmy się na kupno Tori, przeczytałam wiele poradników i książek opisujących zachowanie psów. Tematem, który przykuł moją uwagę, była kwestia związana z samcem alfa. W tym poście chciałabym przybliżyć Wam zagadnienia z tym związane.
Samiec alfa ( bądź samica ) jest osobnikiem, który przewodniczy stadu. Zajmuje najwyższą pozycję w grupie i reszta jej członków musi się mu podporządkować. Tak samo funkcjonuje relacja między psem a członkami rodziny.
Samcem alfa może zostać tylko jedna osoba. Najczęściej jest nią głowa rodziny, która posiada cechy charakteru odpowiadające przewodnikowi watahy wilków. Jest zdecydowana, konkretna, stosuje system kar i nagród oraz budzi respekt.
Samcem alfa może zostać tylko jedna osoba. Najczęściej jest nią głowa rodziny, która posiada cechy charakteru odpowiadające przewodnikowi watahy wilków. Jest zdecydowana, konkretna, stosuje system kar i nagród oraz budzi respekt.
Zachowania samca bądź samicy alfa:
- Samiec alfa ( bądź samica ) zawsze jada pierwszy. Pies dostaje jedzenie dopiero wtedy, gdy jego przewodnik skończy swój posiłek.
- Osobnik alfa zawsze przechodzi pierwszy przez próg domu, a na spacerze decyduje o kierunku drogi.
- Przewodnik ( bądź przewodniczka ) zawsze pierwszy wybiera miejsce, na którym usiądzie. Jeżeli upodoba sobie fotel lub skrawek podłogi, który jest już zajęty przez psa, pupil musi ustąpić i wybrać sobie inne miejsce odpoczynku.
- Pies zawsze podąża za wybranym przez siebie osobnikiem alfa. Słucha jego wszystkich komend i po każdym swoim ruchu szuka aprobaty w oczach i zachowaniu swojego przewodnika.
- Samiec alfa ( bądź samica ) zawsze wygrywa w grach siłowych ze swoim psem. Nawet jeśli jego pupil jest silny, nie daje za wygraną.
To, że piesek wybiera sobie jednego samca alfa, nie oznacza, że nie słucha innych członków rodziny. Wręcz przeciwnie. Pies ma obowiązek słuchać i być posłusznym wszystkim domownikom, ponieważ znajduje się na najniższym szczeblu hierarchii. Jeśli jednak jest inaczej, tzn. pies nie szanuje któregoś z członków rodziny, samiec alfa musi pokazać mu gdzie jest jego miejsce. Taka sytuacja zdarzyła się w mojej rodzinie. Kupiliśmy Tori, gdy mój brat miał 6 lat. Tori szybko wyczuła, że Maciek jest od niej słabszy i traktowała go jak równego sobie lub nawet gorzej. Skakała na niego, goniła go i podgryzała kostki. Nie słuchała również jego poleceń. Mój tata, czyli samiec alfa wybrany przez Tori, pokazał jej, że Maciek znajduje się wyżej w hierarchii niż ona. Od tej pory nasz pupil wie, że wszyscy członkowie rodziny są ważni i każdego musi się słuchać.
Nie myślcie sobie, że pies źle się czuje z tym, że traktujecie go jak kogoś, kto ma być Wam posłuszny. Udowodnione jest bowiem, że psy potrzebują przywódcy, który będzie im mówił, co mają robić. Czują się wtedy bezpiecznie. Widać to nawet w relacji między moim psem a moim tatą i innymi członkami rodziny. Gdy ja idę z Tori na spacer i ona wyczuwa niebezpieczeństwo, staje przede mną i przyjmuje pozycję gotowości do ataku. Gdy jednak mój tata wybiera się z nią na przechadzkę i dzieje się coś niepokojącego, Tori staje za nim jak za tarczą. Czuje bowiem, iż tata jest jej opiekunem i obroni ją w każdej sytuacji.
Czasem zdarza się, że pies nie słucha się nikogo i bardzo ciężko jest nad nim zapanować. Należy się wtedy udać do behawiorysty, który ustali przyczynę złego zachowania Twojego pupila. Jednak praca nad psem nic nie da, jeśli jego właściciel nie zechce popracować również nad sobą. Wina za złe zachowanie psa nie leży bowiem tylko po stronie zwierzęcia, ale również po stronie jego opiekuna. Pamiętaj, że stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Punkt 5. Serio? Wyobraź sobie taką sytuację : Bardzo lubisz grać w tenisa ze swoją koleżanką, ale ona wygrywa za każdym razem. Będzie Ci się chciało jeszcze z nią bawić? Oczywiście, że nie i tak samo jest z psami. Psu trzeba pozwalać wygrywać, nie zawsze i zabawa kończy się zawsze zabraniem zabawki przez przewodnika ale raz na jakiś czas pies musi wyszarpnąć nam zabawkę. To normalne.
OdpowiedzUsuń,,Wina za złe zachowanie psa nie leży bowiem tylko po stronie zwierzęcia''. Wina NIGDY nie leży po stronie zwierzęcia. Dlaczego mam wrażenie, że opierasz się na (obalonej już) teorii dominacji?