"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany, odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie" - George G. Vest.
Pies nie jest zabawką, na której można się wyżywać
No właśnie, pies to wspaniały towarzysz życia. Musimy pamiętać, że przygarniając czworonoga, bierzemy na siebie obowiązek dbania o to, by psiak czuł się przy nas dobrze. On będzie nas kochał, będzie nam wierny i my musimy być tak samo wspaniali dla niego. Musimy sprawić, by wiedział, że jest dla nas ważny. Nie możemy go bić, czy też krzyczeć na niego. Pies to nie jest zabawka, na której możemy się wyżyć, gdy mamy gorszy dzień, gdy coś nie poszło po naszej myśli. Nasz przyjaciel nie jest przecież winny temu, że np. dostaliśmy mandat za zbyt szybką jazdę. Jak nam źle, pójdźmy pobiegać, porozmawiajmy z kimś, wykrzyczmy się w poduszkę, ale psa zostawmy w spokoju.
Uczenie psa bez przemocy
Bardzo często ludzie myślą chyba, że pies powinien od razu rozumieć, co do niego mówimy i reagować na nasze polecenia. Pytanie tylko, skąd on ma wiedzieć, co robić? Czy, gdy podchodzi do nas Francuz i pyta nas o coś, a my francuski znamy jedynie z piosenek Garou albo Edith Piaf, to będziemy w stanie udzielić odpowiedzi na pytanie? Oczywiście, że nie, nawet, jeśli bardzo byśmy chcieli. Jest to po prostu niemożliwe. Nie jest to kwestia naszych chęci, tego, że chcemy zrobić Francuzowi na złość i nie chcemy, by dotarł tam, gdzie chce się znaleźć albo, by dowiedział się, która jest godzina. To jedynie kwestia bariery językowej, która jest między nami. Tak samo jest, gdy próbujemy "rozmawiać" z naszym psem. My do niego "siad" a on nic. My znowu "siad", a on dalej nic. Zaczynamy się denerwować, bo przecież mówimy wyraźnie "siad", a pies jak na złość patrzy nam się jedynie głęboko w oczy i ani myśli usiąść. Przecież on nie robi tego specjalnie! Musimy nauczyć go naszego języka, powolutku. Pies musi dostawać jasne sygnały, co ma robić. Musimy się postarać, by kojarzył nasze słowa z czynnościami, które chcemy, by dla nas wykonywał.
Niech za przykład posłuży nam w dalszym ciągu komenda "siad". Ustaliliśmy już, że podnoszenie głosu nic nie da, o biciu nawet nie wspominając. Kiedy chcemy nauczyć psa siadania na komendę, wystarczy cierpliwość, czas i trochę smakołyków. Podchodzimy do naszego psiaka, wypoczętego, w dobrym humorze, i zaczynamy! Bierzemy smakołyk, dajemy psiakowi powąchać, ale nie pozwalamy, by wyrwał nam go z ręki. Trzymamy smaczek nad głową psa, który z pewnością będzie chciał go chwycić i powoli sam zacznie szykować się do siadu. Kiedy zobaczysz, że jest już blisko pożądanej pozycji, wypowiedz komendę "siad", zaczekaj aż pupil usiądzie, daj mu od razu przysmak i pochwal malucha. Oczywiście potrzeba wielu prób, by psiak wykonywał komendę bez żadnego smakołyka, wiszącego mu nad głową, ale przecież nigdzie się nam nie spieszy. Można także, gdy widzimy, że nasz psiak sam z siebie siada, powiedzieć "siad" i dać smakołyk. Po pewnym czasie psiak skojarzy, że siadanie wiąże się z nagrodą, będzie kojarzył też tę czynność z wypowiadaną przez nas komendą i w końcu nauczy się robić to na nasze zawołanie.
Ważne jest, by psiak chciał się z nami uczyć, by go nie zestresować i nie przestraszyć. Jeśli zniechęcimy malucha, stosując wobec niego przemoc, to pupil będzie żył w strachu, będzie nieszczęśliwy, może stać się agresywny i na pewno nie będzie bardziej skory do nauki.
Kara dla ludzi, znęcających się nad psami
Należy wiedzieć, że przemoc w stosunku do psów jest karana. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi pozbawienie wolności do lat dwóch. Osobiście uważam, że to i tak zbyt niska kara. Pies to istota, która czuje, cierpi, jak człowiek. Dwa lata kary to mało. Poza tym, skoro człowiek jest w stanie znęcać się nad biednym, bezbronnym i niczemu winnym zwierzęciem, to znaczy, że jest potworem, który pewnego dnia może równie dobrze skrzywdzić drugiego człowieka - wystarczy, że ten np. krzywo na niego spojrzy.
Bardzo Was proszę, kochajcie, przytulajcie i uwielbiajcie swoje psiaki! One oddałyby za Was życie, więc dbajcie o nie. Nie bądźcie także obojętni na niebezpieczne sytuacje, których jesteście świadkami. Jeśli wiecie, że Wasz sąsiad, czy znajomy znęca się nad swoim czworonogiem, zadzwońcie na policję. Psiak może zostać odebrany takiemu właścicielowi i dzięki Waszej interwencji będzie miał szansę na normalne, szczęśliwe życie.
↓ KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW ↓
Tekst: Magdalena Filipczyk
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz