Każdego dnia na zębach psa gromadzi się osad złożony z resztek jedzenia i bakterii. Jeśli nie zadbamy o regularne usuwanie go, zamieni się w twardy kamień nazębny, który będzie stopniowo narastał, niszcząc zęby, dziąsła i zdrowie naszego pupila. Dbanie o higienę jamy ustnej czworonoga to taki sam obowiązek właściciela jak zapewnianie mu pełnowartościowej diety i odpowiedniej dawki ruchu. W tym celu warto sięgnąć po przysmaki dentystyczne.
Jak zapobiegać powstawaniu kamienia nazębnego u psa?
Wszystko zaczyna się od niepozornej płytki nazębnej, czyli wspomnianej mieszanki resztek pożywienia i bakterii, która codziennie osadza się na powierzchni zębów. Jest ona dość miękka i z łatwością można ją usunąć, używając szczoteczki. Kłopoty zaczynają się po ok. 24 godzinach – jeśli przez ten czas osad ten nie zostanie „zdrapany” szczoteczką, pod wpływem minerałów zawartych w ślinie zaczyna twardnieć, jednym słowem: rozpoczyna się proces narastania kamienia nazębnego.
Nietrudno przewidzieć, co stanie się, jeśli zaniedbania będą kontynuowane. Z miesiąca na miesiąc warstwa kamienia będzie coraz grubsza, zacznie się „wcinać” w dziąsła, prowadząc do powstania stanów zapalnych. W „najlepszym” wypadku skończy się na parodontozie, w najgorszym może dojść do rozprzestrzenienia się namnożonych bakterii wraz z krwiobiegiem po całym organizmie, skutkując chorobami narządów wewnętrznych.
Z kamieniem nazębnym u psa trzeba walczyć, a najlepiej – starać się, aby w ogóle nie dopuścić do odłożenia się go. Idealna sytuacja wygląda tak, że przynajmniej kilka razy w tygodniu pupil pozwala nam zajrzeć mu do pyska i wyszorować zęby szczoteczką. Niestety, mało który pies czuje się komfortowo podczas takiego zabiegu. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy zwolnieni z obowiązku dbania o jego zęby. Można posłużyć się preparatami dodawanymi do pitej przez pupila wody, które mają za zadanie zapobiegać osadzaniu się płytki. Polecanym rozwiązaniem, wobec którego nie zaprotestuje żaden czworonogów, jest podawanie przysmaków dentystycznych.
Czym są przysmaki dentystyczne dla psów?
Przysmak dentystyczny to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Jest to smakołyk, który pies chętnie zje, a który przy okazji pomoże usunąć płytkę nazębną. To usuwanie odbywa się na drodze mechanicznej: przysmak jest twardy, więc podczas żucia i gryzienia go pupil ściera zalegający na zębach osad. Temu ścieraniu może dodatkowo sprzyjać specyficzna struktura przysmaku: niektórzy producenci oferują smakołyki z podłużnymi rowkami (w przekroju przysmak ma postać X czy gwiazdy). Żucie przysmaku ma także szereg innych zalet: pobudza wydzielanie śliny, która również pomaga usunąć resztki pokarmu, zwiększa ukrwienie dziąseł i wzmacnia mięśnie szczęki.
Taki przysmak dentystyczny to w rzeczywistości mieszanka mięsa (np. drobiowego), zbóż i olejów, której nadana została forma np. pasków, patyczków czy krokiecików. Może być dodatkowo wzbogacona w minerały, np. cynk, wapń. Nierzadko pojawiają się też wyciągi roślinne, np. z zielonej herbaty, eukaliptusa, mięty, których zadaniem jest przede wszystkim odświeżenie oddechu psa (jedną z konsekwencji osadzania się kamienia nazębnego jest nieprzyjemny zapach z jamy ustnej). Kupując przysmak denstystyczny, należy wybrać taki, który będzie dostosowany do rozmiaru naszego czworonoga (a właściwie – jego szczęki i zębów).
Tak jak zostało wspomniane, zdecydowana większość przysmaków dentystycznych zawiera zboża, znajdujące się zwykle na pierwszym lub drugim miejscu w spisie składników. A co z psami, które nie tolerują obecnego w zbożach glutenu? W takim przypadku warto podsuwać im pod nos klasyczne psie gryzaki, np. żwacze wołowe. One również pozwalają na mechaniczne ścieranie osadu. Co więcej, pomagają zadbać o florę bakteryjną jelit. Zarówno specjalistyczne przysmaki dentystyczne, jak i zwykłe gryzaki umożliwiają też zaspokojenie naturalnej psiej potrzeby żucia i gryzienia.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz