Śmierć ukochanego pupila to zawsze bolesne doświadczenie. Przez wielu z nas psy traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodzin, towarzyszą nam w dobrych i złych chwilach, obdarzają przyjaźnią i zaufaniem. Nic więc dziwnego, że tak mocno się do nich przywiązujemy, a po starcie czworonożnych przyjaciół odczuwamy żal i tęsknotę. Jak poradzić sobie ze śmiercią psa?
Jak przygotować się na śmierć pupila?
Niestety nasi czworonożni przyjaciele żyją znacznie krócej niż my. Oczywiście dzięki odpowiedniej opiece weterynaryjnej, możliwości leczenia wielu chorób, a także naszej własnej trosce, możemy bardzo wydłużyć ich życie i sprawić, by towarzyszyli nam jak najdłużej. A jednak moment rozstania prędzej czy później nadejdzie. Jak się na to przygotować?
Przede wszystkim musimy uświadomić sobie, że śmierć psa jest nieunikniona. Po latach przyjaźni pupil w końcu zacznie się starzeć, pojawią się pierwsze problemy ze zdrowiem i to będzie ten moment, kiedy powinniśmy zacząć godzić się z nieuchronną koleją rzeczy. Bolesnej straty niestety nie da się uniknąć, więc dobrze jest być na nią gotowym. Warto w pełni wykorzystać dany nam czas i być przy pupilu do ostatniej chwili. Bardzo stary lub poważnie chory pies potrzebuje obecności swego opiekuna, więc postarajmy się go nie zawieść. Zdarza się, że ze względu na poważny stan zwierzęcia i niemożność jego leczenia, konieczny jest zabieg eutanazji. To niezwykle bolesna chwila, ale przedłużanie cierpień zwierzaka nic nie da. Jeśli emocje pozwolą, pozostańmy jednak z pupilem tak długo, jak to możliwe.
Jak poradzić sobie ze śmiercią zwierzaka?
Pierwsze tygodnie po śmierci psa będą najtrudniejsze. W naszej psychice zachodzą dokładnie te same mechanizmy, co po stracie bliskiej osoby, więc proces żałoby także będzie przebiegał podobnie. Na pewno będziemy odczuwać ogromny smutek, pustkę, tęsknotę, a być może i gniew lub wyrzuty sumienia. Pamiętajmy, że to całkiem normalne odczucia i trzeba sobie na nie pozwolić. Takich emocji nie należy dusić w sobie i warto poszukać wsparcia u innych członków rodziny, którzy także przeżywają śmierć pupila. W gronie najbliższych łatwiej przejść żałobę, dzieląc się odczuciami lub wspomnieniami o najszczęśliwszych chwilach z czworonogiem.
Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci zwierzęcia?
Pogodzenie się ze śmiercią psa może być trudne zwłaszcza dla dzieci. Jak rozmawiać z nimi o odejściu ich ukochanego pupila? Wbrew pozorom nie warto tworzyć niezgodnych z prawdą historii o tym, co też mogło przydarzyć się psu. Z dziećmi warto rozmawiać szczerze, dopasowując przekaz adekwatnie do ich wieku. Jeśli dziecko jest bardzo małe, możemy ubrać historię w formę bajki, ale nasza pociecha powinna zrozumieć, co się stało, tak aby i ona mogła pogodzić się ze stratą i poprosić o nasze wsparcie. To jasne, że każdy rodzic próbuje chronić dziecko przed przykrymi uczuciami, ale zakłamywanie rzeczywistości i brak szczerej rozmowy o emocjach czy potrzebach, może skończyć się jeszcze gorzej. Szczera, spokojna rozmowa, umiejętne odpowiedzi na trudne pytania dziecka oraz nasze wsparcie przygotują je do radzenia sobie z podobnymi sytuacjami w przyszłości.
Czy warto od razy decydować się na nowego psa?
Niektórym wydaje się, że zastąpienie utraconego pupila nowym czworonogiem to najlepsze wyjście z bolesnej sytuacji. Niestety metoda „klin klinem” może zdziałać więcej szkody niż pożytku. Decyzja o nabyciu lub przygarnięciu nowego psa powinna być dobrze przemyślana i warto zastanowić się, czy aby na pewno jesteśmy już na to gotowi. Pamiętajmy, że kolejny pies nie zastąpi nam tego, którego straciliśmy, a doszukiwanie się w nim podobieństw czy znajomych zachowań to droga donikąd. Psiak, który trafi do naszego domu nie może być traktowany jako zastępstwo i zasługuje na to, by od początku budować z nim pozytywną relację. Warto więc dać sobie trochę czasu i przygotować się na powitanie w domu nowego czworonoga.
Tekst: Angelika Podgajna
Zdjęcie: © littlemagic — stock.adobe.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz