środa, 26 sierpnia 2020

Jak zadbać o bezpieczeństwo psa na spacerze w lesie?

Jak zadbać o bezpieczństwo psa na spacerze w lesie?

Spacer z psem po lesie to sama przyjemność. Mamy możliwość odetchnąć świeżym powietrzem, pochodzić wśród zieleni, w ciszy i spokoju. Las pachnie zupełnie inaczej niż miejski park, daje możliwość relaksu i obcowania z prawdziwą naturą. Nasz kudłacz z kolei może się wyszaleć i wybiegać do woli, ponieważ czekają na niego duże przestrzenie, pełne tajemnic, naturalnych zabawek i zapachowych wiadomości. Aby jednak wypad do lasu był wyłącznie źródłem przyjemności i odpoczynku, musimy pamiętać o bezpieczeństwie zwierzaka. Dotyczy to zarówno kontroli nad nim, zapewnienia mu ochrony przed pasożytami, jak również samej świadomości, że las jest terenem dzikiej przyrody, podlega pewnym prawom i należy się w nim odpowiednio zachowywać.



Pies w lesie tylko na smyczy


Według polskiego prawa psiak nie może wchodzić do lasu „luzem”, musi być na smyczy i jeśli nie dostosujemy się do tego wymagania, może nas spotkać przykra niespodzianka w postaci mandatu. Wielu właścicieli nie przejmuje się przepisami uważając, że szansa spotkania patrolu policyjnego na leśnej ścieżce jest właściwie równa zeru. Otóż niekoniecznie, bo zawsze może się zdarzyć, że akurat tak pechowo trafimy i wtedy będziemy musieli zapłacić karę. To jednak nie jest jedyny powód, aby prowadzić psiaka na smyczy. Nawet najlepiej wychowany kudłacz może w lesie zacząć zachowywać się zupełnie inaczej i na przykład zacząć nieoczekiwanie gonić dziką zwierzynę. To nie tylko naruszenie spokoju mieszkańców tych terenów, ale też potencjalne zagrożenie dla samego pupila. Spotkanie z zającem lub ptakiem wypadnie na korzyść psiaka, ale jeśli okaże się, że przeciwnikiem jest dzik albo lis, sprawy mogą przybrać zupełnie inny obrót. To już jest kwestia bezpieczeństwa czworonoga. Psiak goniący zwierzynę może też całkowicie stracić orientację i zwyczajnie się zgubić, a wtedy kłopoty mamy murowane.

↓ SMYCZE DLA PSA ↓



Warto też pamiętać, że są takie lasy, do których w ogóle nie możemy chodzić z kudłaczem. Należą do nich przede wszystkim te położone w granicach parków narodowych. Za wejście z pupilem na ich obszar możemy zapłacić bardzo wysoki mandat.

Na co uważać, idąc z psem do lasu


Na psiaka w lesie czeka całkiem sporo niebezpieczeństw. Nie należy oczywiście panikować, ale warto mieć świadomość, co awaryjnego może się zdarzyć i na co warto uważać. Po pierwsze, sporym zagrożeniem w lesie są… ludzie. Niestety, niektórzy z nich przemierzają lasy jako nielegalni kłusownicy albo legalni, ale tacy, którzy najpierw strzelają, a potem myślą. Warto mieć coś mocno kolorowego z ubrania i postarać się też o jaskrawe elementy dla psiaka – na obroży, szelkach lub smyczy. To zdecydowanie zwiększy bezpieczeństwo. Po drugie, uważajmy na zasieki i pułapki, rozstawione właśnie na dziką zwierzynę. To kolejny powód, dla którego nie należy puszczać kudłacza wolno – może się w nie złapać. Po trzecie, kontrolujmy to, co zjada nasz pupil. Mogą to być rozłożone trutki, szczepionki przeciw wściekliźnie dla dzikich zwierząt, a także resztki zostawione po turystach albo trujące owoce i rośliny leśne. Po czwarte, uważajmy na samice z młodymi, zwłaszcza dzików, bo potrafią być bardzo agresywne. W przypadku spotkania dzika należy (robiąc trochę hałasu) ostrożnie się wycofać. Po piąte, koniecznie powinniśmy zaszczepić ulubieńca przeciw wściekliźnie.

↓ BIDON DLA PSA ↓



Jeśli planujemy dłuższy wypad do lasu, pamiętajmy też o jedzeniu i piciu dla kudłacza (dla siebie oczywiście też). Przyda nam się specjalny bidon dla psów. Zbierajmy też odchody do worka na psie kupy! Nie chcemy przecież, żeby las zmienił się w brudny i śmierdzący deptak, prawda?

↓ WORECZKI NA PSIE ODCHODY ↓



Chroń psiaka w lesie przed pasożytami


Jak jeszcze możemy zadbać o bezpieczeństwo psa na spacerze w lesie? Na terenach leśnych bardzo łatwo jest spotkać kleszcze, komary i inne gryzące oraz mało przyjemne robactwo. Sami zakładamy długie spodnie i coś na głowę, psiak również potrzebuje ochrony w postaci obroży przeciwkleszczowej albo kropli typu spot-on. Zwierają one substancje czynne, które rozprowadzane są przez warstwę tłuszczową zwierzaka i chronią go przez długi czas. Płyny, krople, spreje oraz obroże dostaniemy w dobrych sklepach zoologicznych lub u weterynarza. Zawarta w nich chemia jest niegroźna dla zwierzaka, za to zabójcza dla kleszczy (wiele w nich odstrasza też komary). Oczywiście trzeba dopasować taki produkt do wagi i rozmiarów psiaka, ale wszystkie istotne informacje znajdziemy na opakowaniu. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości lub nasz kudłacz jest alergikiem, warto skonsultować się wcześniej z weterynarzem.

Po każdej wizycie w lesie musimy dokładnie obejrzeć skórę zwierzaka. Rozgarniamy partiami futro i oglądamy, czy żaden kleszcz albo inny pasożyt nie zaatakował czworonoga. W przypadku znalezienia kleszcza należy go jak najszybciej wykręcić wprawnym ruchem, bez szarpania i smarowania czymkolwiek albo zgłosić się do weterynarza, aby zrobił to za nas. Wykręconego kleszcza można oddać do analizy, aby mieć pewność, że nie był zarażony. Im szybciej go wykręcimy, tym ryzyko zarażenia jest mniejsze.

↓ PREPARATY NA PASOŻYTY DLA PSA ↓

Sklep Telekarma



Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: © sonyakamoz - istockphoto.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Na psim tropie , Blogger