Agresywne zachowanie psa wobec kogoś z rodziny to duży problem i rodzi wiele napięć. Czasami jest to wina atakowanego, kiedy indziej po prostu taka osoba w zupełnie nieświadomy sposób prowokuje kudłacza i wzbudza w nim przykre wspomnienia. Kiedy indziej psiak nie przepada za kimś zanadto i trudno to zmienić. Tak czy inaczej warto pamiętać, że psiaki nie darzą nikogo nienawiścią, nie są złośliwe, nie szukają zemsty. To są ludzkie uczucia i emocje. Zdarza się jednak, że zwierzak reaguje nerwowo, bo czegoś się boi, czuje się atakowany lub zagrożony. Problem trzeba rozwiązać jak najszybciej, bo taka relacja jest kłopotliwa zarówno dla osoby atakowanej, jak i dla psiaka. Najważniejsze to zachować spokój i postarać się znaleźć przyczynę. Leczenie objawowe niespecjalnie pomoże, tak jak w przypadku choroby czysto fizycznej.
Jak objawia się agresja u psa?
Zazwyczaj zwierzaki reagują agresją w stosunku do obcych i zagrażających im osobników. Mogą to być zarówno ludzie, jak i inne czworonogi. Czasami kudłacz czuje się atakowany i odpowiada atakiem (a przynajmniej groźbą ataku), kiedy indziej sam rozpoczyna spór, aby mieć przewagę albo z miejsca odstraszyć potencjalną konkurencję.
Agresja może też być związana z obroną terytorium lub własności kudłacza. Jeśli przekroczymy niewidzialną granicę, psiak da nam znać, że sobie tego nie życzy. W przypadku domowników agresja tego typu jest powiązana zazwyczaj z błędnie rozumianą dominacją, źle ustawioną hierarchią w rodzinie (czworonóg czuje się panem całego domu) albo niezdrowym współzawodnictwem.
Większość zwierzaków, nie tylko psów, zazwyczaj najpierw daje sygnały ostrzegawcze, a dopiero potem atakuje. To o wiele bardziej praktyczne, bo istnieje szansa, że zagrożenie w postaci zwierzaka lub człowieka zrozumie, że nie jest mile widziane i pospiesznie się oddali. Odstraszanie pozwala zachować siły. Jeśli jednak konkurencja tego nie rozumie, ostrzeżenie zmienia się w atak.
Jak objawia się agresja u psa? Jakie pupil daje sygnały? Wśród nich jest przede wszystkim:
- warczenie
- szczekanie
- szczerzenie zębów
- jeżenie sierści
- przyjmowanie postawy bojowej z napinaniem mięśni
- kłapanie szczęką
Jeśli zignoruje się takie ostrzeżenia, przychodzi czas na agresję właściwą, czyli przede wszystkim gryzienie, ale też drapanie i skakanie na przeciwnika.
Czemu pies atakuje domowników?
Przyczyn psiej agresji jest wiele. Czasami wina leży w genach. Dokładniej jest to problem uwarunkowań danej rasy. Oczywiście żaden psiak nie ma w sobie od urodzenia skumulowanej agresji, ale może mieć predyspozycje, aby nie radzić sobie z emocjami. Niektóre rasy zostały stworzone do polowań i mają więcej agresji jako takiej, więc łatwiej im też tracić kontrolę. Takie zwierzaki powinny przede wszystkim przejść porządny trening i zaakceptować konkretną hierarchię społeczną, jaka panuje w rodzinie.
Zdarza się również, że psiaki rasowe z chowów wsobnych dziedziczą niepożądane cechy. Są do pewnego stopnia mutantami i dźwigają obciążenie genetyczne, które wpływa na zachowanie.
Agresja może być też efektem fatalnych przeżyć z dawnych lat. Dotyczy to przede wszystkim zwierzaków, które przygarnia się ze schroniska. Wiele z takich pupili wychowywało się wśród ludzi agresywnych, więc nauczyły się, że jedyną reakcją na atak również jest atak. Do tego wiele z nich ma poważne zaburzenia psychiczne i głębokie nerwice. Agresja zazwyczaj idzie z parze z dużym lękiem.
Kudłacze mogą też po prostu mieć problemy psychiczne – niektóre są wrodzone, inne nabyte na skutek przykrych życiowych doświadczeń. Takie zwierzaki nie zawsze nad sobą panują, mogą wpaść w szał i przejawiać zachowania impulsywne. Potrzebują zarówno terapii, jak i leczenia farmakologicznego.
W końcu zdarza się i tak, że psiak ma z którymś z domowników na pieńku. Wina prawie zawsze leży po stronie człowieka. Być może drażnił psa, bawił się z nim w sposób, który pupilowi wcale się nie podobał, może ma zapach lub gesty, które wywołują w psiaku agresję. Najważniejsze zawsze jest znalezienie tej przyczyny. Czasami to głupstwo, które urosło do gigantycznych rozmiarów.
Pamiętajmy, że zwierzaki nie mają podejścia typowo ludzkiego. Nie postanowią, że kogoś nie lubią. Zawsze jest jakaś przyczyna takiego zachowania.
W jakich sytuacjach pies może zaatakować domownika?
Psia agresja przejawia się zazwyczaj w konkretnych sytuacjach. Oczywiście nie zawsze musi się pojawiać przy danej czynności, może też mieć różne nasilenia, ale ogólna zasada pozostaje bez zmian: są sytuacje, które niosą ryzyko agresji. Można powiedzieć, że takie zachowanie, choć problematyczne i wymagające interwencji, jest do pewnego stopnia do opanowania i okazuje się przewidywalne. O wiele gorzej jest, kiedy zwierzak reaguje kompletnie bez uprzedzenia i bez rutyny – to zazwyczaj wiąże się z poważnymi zaburzeniami psychicznymi.
Większość agresywnych zachowań (z gatunku tych bardziej przewidywalnych) jest powiązane z konkretnymi miejscami i przedmiotami. Chodzi o obszary, które są typowo psie. Pierwszym z nich jest legowisko – w końcu to królestwo pupila. Źle pojmowana dominacja i współzawodnictwo każe psiakowi reagować nadmiernie wobec każdego, kto zechce się tam zbliżyć. Drugim takim miejscem – jak łatwo się domyślić – jest miska i ogólnie cały kącik żywieniowy. Pies agresywny to zdecydowanie typ, któremu zabranie miski sprzed nosa sprawi, że zacznie gryźć i warczeć. To z kolei pokazuje, że psiak ma naturę lękową, czuje się niepewnie i nam nie ufa.
Agresja pojawia się też, jeśli dotykamy zabawek lub innych przedmiotów kudłacza. Wchodzimy wówczas na jego terytorium i jesteśmy wrogami. Pies jest przekonany, że chcemy mu coś zabrać. Traktuje nas jako zagrożenie. Z atakiem możemy się też spotkać, kiedy dotykamy pupila, to najbardziej oczywista sytuacja.
Podstawą rozpoczęcia terapii i samej diagnozy zwierzaka jest zatem ustalenie, które czynniki wywołują agresję, z jaką częstotliwością przychodzą napady agresji i jakie mają natężenie.
Leczenie agresji u psa
Pierwszym krokiem jest właściwa diagnoza. Rozpoczyna się od najprostszych spraw, czyli sprawdzenia stanu zdrowia czworonoga. Czasami to ból lub dyskomfort powoduje agresję, często też sama rozwijająca się choroba może wpływać na zachowanie. Nie bez znaczenia są również zaburzenia hormonalne, więc pierwszymi badaniami, które się wykonuje, są badania moczu i krwi.
Jeżeli w badaniach podstawowych nic nie wyjdzie, weterynarz prawdopodobnie zechce sprawdzić sam mózg zwierzaka, czyli zleci badanie rezonansem magnetycznym. W tym badaniu odsłonią się wszystkie zaburzenia powstałe na gruncie anatomicznym.
Jeśli zdrowotnie nic czworonogowi nie dolega, czekają nas sesje z psim coachem lub zoopsychologiem. Przyczyna leży bowiem w sferze psychicznej. Takie choroby leczy się o wiele dłużej, ale można je pokonać.
Pamiętajmy, że najmocniej ze wszystkiego nasz kudłacz potrzebuje naszej akceptacji, troski i miłości. To często trudna miłość, ale potrafi dawać z czasem wspaniałe efekty. Psiak musi zacząć czuć się bezpiecznie, odnaleźć sposób i umiejętność odróżniania wrogów od przyjaciół. Przyda się dużo naszej cierpliwości, spokoju i wytrwałości.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz