Maltańczyki to prawdziwi eleganci wśród psiaków. Serca właścicieli podbijają przede wszystkim uroczym wyglądem: sierścią, która jest delikatna, śnieżnobiała, z perłowym poblaskiem. Maltańczyki to kudłacze kontaktowe, towarzyskie, lubią się bawić i poznawać świat. Chociaż wyglądają niepozornie, są bardzo odważne i mają wyrazisty charakter. Niech zatem nie zmyli nas słodki, nieco cukierkowaty wygląd zwierzaka – każdy psiak tej rasy to wyjątkowa osobowość!
Jeśli zdecydujemy się na maltańczyka, musimy mieć świadomość, że choć futrzak jest mały, okazuje się wymagającym zwierzakiem, przede wszystkim pod względem pielęgnacji sierści. Aby zachowała cudowny wygląd i cieszyła oko, trzeba o nią dbać niemal codziennie. Nie ma smutniejszego widoku niż zaniedbany maltańczyk z poszarzałą, wypadającą i skołtunioną sierścią. Miejmy zatem świadomość, że psiaki tej rasy to nie słodkie pluszaki, tylko wymagające i bardzo emocjonalne stworzenia, którym trzeba okazać dużo zainteresowania i troski.
Najstarsza rasa psów?
Tak, maltańczyki uchodzą za jedną z najstarszych ras psów, o których wiemy. Już w grobowcach faraonów znajdowano ich rzeźby, są to zatem zwierzaki bardzo wiekowe – pierwsze wzmianki o nich pojawiają się już w IX w p.n.e. Początkowo były wykorzystywane do łapania myszy i innych szkodników, miały zatem „pracę”, która dziś kojarzy nam się przede wszystkim z mruczkami. Maltańczyki, które wychowywały się w domach arystokracji, były przede wszystkim głaskane, przytulane, doskonale sprawdzały się też jako ocieplacze do rąk. Nie brakowało też artystów, którzy chętnie uwieczniali je na płótnach czy w kamieniu.
Dziś maltańczyki biją rekordy popularności, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Nie muszą już pracować, są po prostu pupilami do towarzystwa, przyjaciółmi ludzi, a nieraz wręcz równoprawnymi członkami rodziny. Ich historia na naszych ziemiach rozpoczęła się około wieku XIV, zaś popularność osiągnęły po pierwszej wojnie światowej. Druga wojna światowa mocno przetrzebiła ich populację, ale po wojnie popularność znów zaczęła się odradzać. Dziś maltańczyki przodują w rankingach ulubionych psiaków. Z pewnością obserwujemy, jak wiele pojawia się ich na spacerach. Są modne, urocze, a dzięki drobnym rozmiarom możliwe do trzymania nawet w kawalerce.
Wygląd maltańczyka
Formalnie należą do sekcji biszonów. Zawsze są białe. Jeśli ktoś próbuje nas przekonać, że czarny lub łaciaty maltańczyk to nadal rasowy psiak, jest mocno oderwany od rzeczywistości albo kłamie.
Maltańczyki są stosunkowo lekkie, bo ważą od 2 do 4 kilogramów (samce są nieco cięższe), a w kłębie osiągają wysokość około 20-25 centymetrów. Na tle białej sierści doskonale odcinają się duże, okrągłe i czarne oczy, które wyglądają jak guziki albo węgielki. Czarny jest też nos, opuszki łap, a także powieki i wargi. Te części zawsze są czarne, ale na tym barwy maltańczyków się kończą, bo cała reszta jest i musi być biała. Aby sierść nie zaczęła żółknąć, warto stosować specjalne szampony z pigmentami, które wyrównują i poprawiają nieco koloryt.
Maltańczyki mają szeroką głowę i proporcje ciała, które można wpisać w plan prostokąta. Ogon jest wysoko osadzony i zagięty. Prawdziwą ozdobą tej rasy pozostaje oczywiście sierść. Może być tylko śnieżnobiała, ewentualnie – w niektórych przypadkach – o lekkim zabawieniu kości słoniowej. Włos jest długi i gęsty, wymaga regularnej pielęgnacji. Na brwiach tworzą się kępki sierści, które nazywamy kłosami – nadają one maltańczykom zawadiacki wygląd. Okrywa w dotyku jest mięciutka, z daleka natomiast lśni. Włosy są proste, wszelkie loki i fale dyskwalifikują maltańczyki na wystawach.
Charakter maltańczyka
Maltańczyki bardzo przywiązują się do właściciela, chcą spędzać z nim każdą wolną chwilę, najchętniej również spać z nim w łóżku albo chociaż gdzieś w pobliżu. Psiaki tej rasy są wesołe, towarzyskie, lubią się bawić. Jeśli nie możemy poświęcić im dość czasu, a na dodatek prawie nigdy nie ma nas w domu, zdecydowanie powinniśmy wybrać inną rasę, ponieważ maltańczyk uschnie nam z tęsknoty. Długotrwałe osamotnienie może prowadzić do pojawienia się stanów lękowych czy depresyjnych, nie dopuśćmy do takiej sytuacji.
Maltańczyki są też bardzo emocjonalne. Nie wolno na nie krzyczeć ani stosować kar, będą to okropnie przeżywały. Już samo podniesienie na nie głosu jest dla nich ogromnym przeżyciem, dlatego starajmy się wychowywać je spokojnie i cierpliwie. Kudłacze tej uroczej rasy kochają też ruch na świeżym powietrzu, a nawet intensywne treningi i psie sporty. Mogą się pochwalić dobrą kondycją i wielką chęcią do podejmowania wyzwań. To nie są zwierzaki dla leni i lubiących przesiadywanie w domowym zaciszu. Maltańczyk potrzebuje towarzysza przygód.
Maltańczyki trzeba też wychowywać od małego i uczyć prawidłowych zachowań. Są sprytne, więc jeśli nie będziemy konsekwentni ani uważni, zaraz obejdą ustalone zasady i to tak szybko, że się nawet nie zorientujemy. Jeśli je rozpieścimy ponad miarę, staną się też kapryśne. Nie przepadają również za obcymi, są nieufne i mogą okazywać pewną agresję, jeśli ktoś nie uszanuje ich decyzji. Lubią też szczekać na obcych, chociaż łatwo jest je do siebie przekonać, zwłaszcza jeśli mamy pod ręką przysmaki.
Maltańczyka warto socjalizować od małego, aby prawidłowo się rozwijał, dobrze reagował na inne psiaki i ludzi. Ta rasa łatwo się uczy, jest inteligentna i odważna, więc kontakty ze światem zewnętrznym są dla niej bardzo ważne.
Jak dbać o maltańczyka?
Najwięcej uwagi należy poświęcić pielęgnacji futra maltańczyków. Ich włosy są długie i białe, nie posiadają też warstwy puchowej futra, a to z kolei oznacza, że bardzo mało linieją same z siebie. Regularne wyczesywanie pozwoli pozbyć się nadmiaru martwych włosów oraz naskórka i oczywiście rozprawi się z powstającymi kołtunami. Futro maltańczyków łatwo „łapie” też różne brudy, jak liście, patyki czy inne elementy otoczenia.
Maltańczyki trzeba regularnie kąpać, najlepiej co 2 tygodnie, minimum to natomiast kąpiel raz w miesiącu. Wybierzmy szampon do sierści białej, najlepiej także hipoalergiczny albo po prostu sięgnijmy po produkty dedykowane bezpośrednio tej rasie. Jeśli sierść bardzo się plącze, możemy też zastosować odżywkę. Nie przesadźmy jednak z kosmetykami, aby futro nie oklapło i nie wyglądało na przetłuszczone. Po kąpieli należy odcisnąć nadmiar wody ręcznikiem i dokładnie wysuszyć psiaka.
Do czesania przyda nam się metalowy grzebień z gęsto rozstawionymi zębami, po rozczesaniu kołtunów możemy też użyć pudlówki. Przydadzą się też nożyczki do podcinania sierści. Co jakiś czas należy też obciąć pazury przy użyciu specjalnych cążków, nawet codziennie należy też przemywać oczy, a raz na tydzień – usuwać nadmiar włosów z uszu.
Maltańczyki to zdrowe psiaki, nie mają żadnych dużych obciążeń genetycznych, o ile ich masa ciała jest w granicach normy. Próby miniaturyzowania maltańczyków kończą się poważnymi zaburzeniami funkcjonowania organizmu. Uważajmy też, aby psiak się nie roztył. Maltańczyki to łakomczuchy i nie znają umiaru. Mają też delikatny układ pokarmowy, więc zadbajmy o to, by pożywienie było zarówno lekkostrawne, jak i wysokiej jakości. Do menu włączmy też przysmaki dentystyczne, bo maltańczyki mają problemy z kamieniem nazębnym już od najmłodszych lat.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz