Czy psiaki mogą mieć astmę? Niestety tak, choć zdarza się ona o wiele rzadziej u kudłaczy niż u ludzi. Nawet mruczki borykają się z astmą znacznie częściej. Nie oznacza to jednak, że psiak astmy mieć nie może. Co więcej, niektóre rasy są o wiele bardziej predysponowane do tego schorzenia ze względu na budowę pyska i całej twarzoczaszki, i w takim przypadku trzeba zachować szczególną ostrożność.
Dotyczy to także innych problemów z oddychaniem – na pewno zauważyliśmy, że takie psiaki jak na przykład mopsy czy buldogi miewają chrapliwy oddech i ciężko dyszą, nawet po stosunkowo małym wysiłku. To kwestia nie za dobrze funkcjonującego układu oddechowego. Oczywiście astmę mogą mieć kudłacze każdej rasy, taka przypadłość może dotknąć zwierzaka bez względu na rasę, choć oczywiście zdarza się to o wiele rzadziej. Warto zatem wiedzieć, jak w ogóle astma u psiaka się objawia, na co zwrócić uwagę i oczywiście: jak należy z nią walczyć, aby pupil mógł normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem. Pamiętajmy, że astma to żaden wyrok, że można z nią żyć i że to życie wciąż okaże się bardzo radosne.
Jak wygląda astma u psa?
Astma u psiaka jest bezpośrednio połączona z zapaleniem oskrzeli. Często to właśnie na samo zapalenie oskrzeli mówi się astma, ponieważ objawy są właściwie identyczne: chodzi o nagły skurcz dróg oddechowych, który sprawia, że pupil zaczyna się dusić. U ludzi działa to dokładnie na takiej samej zasadzie. Kiedy drogi oddechowe są zaciśnięte przez skurcz, bardzo trudno jest złapać oddech. To z kolei powoduje duszenie się. Uczucie jest bardzo nieprzyjemne i oczywiście groźne.
Astma może naprawdę przestraszyć i dotyczy to tak samo ludzi, jak i psiaków. W końcu nikt z nas nie chciałby zacząć się dusić, prawda? Czasami skurcz jest słabszy i oddychanie jest znacząco utrudnione, ale jakoś możliwe, kiedy indziej skurcz okazuje się na tyle silny, że mamy poczucie, że naprawdę się udusimy. Wiele osób i zwierzaków reaguje na to paniką, co oczywiście może tylko pogorszyć stan.
Astmę koniecznie należy leczyć. Chodzi nie tylko o paskudne napady, który utrudniają codzienne funkcjonowanie, ale także o to, że nieleczona astma może zdemolować duże połacie płuc. Skurcz absolutnie nie jest stanem naturalnym dla organizmu. Jeśli powstaną nieodwracalne zmiany w płucach, zwierzak naprawdę w końcu się udusi. Dlatego trzeba reagować już przy pierwszych objawach i zabrać pupila do weterynarza. Astma sama z siebie prawie na pewno nie przejdzie, nie próbujmy też leczyć jej domowymi sposobami, bo jeszcze bardziej zaszkodzimy psiakowi! Potrzebujemy pomocy specjalisty, który znajdzie przyczynę takiego stanu zdrowia zwierzaka i przepisze odpowiednie leczenie.
Jak rozpoznać astmę u psa?
Jak zatem rozpoznać astmę u psiaka? Czy daje jakieś konkretne objawy? Otóż objawów jest sporo, ale bywają niekonkretne. Jeśli jednak będziemy się uważnie przyglądać zachowaniu ulubieńca, z pewnością zauważymy alarmujące sygnały
Wśród objawów astmy u psów częste są:
Kaszel
Organizm szuka sposobów, aby poradzić sobie z niewydolnością oskrzeli. Pojawia się wówczas kaszel, który ma pełnić rolę czynności, która odblokuje zaciśnięte drogi oddechowe. Czasami kaszel poprzedza też sam skurcz.
Szybkie zmęczenie
Nasz zwierzak przestaje mieć siłę nie tylko na szalone harce, ale nawet na zwykły, codzienny ruch. Wszystko go męczy, bo organizm przestał tolerować wszelki wysiłek. Oskrzela są za słabe, więc w organizmie znajduje się za mało tlenu. Zwierzak opada z sił.
Brak apetytu
Wiele chorób sprawia, że kudłacz traci apetyt, należy do nich również astma. Osłabienie i brak ochoty na spałaszowanie czegokolwiek przekłada się często również na utratę wagi. Z kolei brak niezbędnych kalorii i składników odżywczych to prosta droga do jeszcze większego osłabienia i jeszcze większego braku apetytu. Powstaje błędne koło.
Dyszenie i sapanie
Oskrzela psiaka nie pracują prawidłowo, więc próbuje sobie radzić z wciąganiem powietrza na różne sposoby. Wiele pupili oddycha przez otwarty pysk, przypomina to wręcz ziajanie i dyszenie. U ludzi ten sposób oddychanie jest bardzo podobny. Zmęczenie plus brak tlenu sprawiają, że organizm szuka sposobu na połykanie większych ilości powietrza.
Ospałość
Idzie ona w parze z osłabieniem, brakiem apetytu i w ogóle chęci na cokolwiek. Psiak ma za mało powietrza, męczy się, prawie na pewno także denerwuje. Zaczyna funkcjonować na najniższych obrotach, żeby jakoś sobie poradzić. Ospały robi się także dlatego, że ma problemy z normalnym snem. Podsypia więc, kiedy tylko uda mu się zdrzemnąć. Potem znów obudzą go duszności.
Bladość
Niedostateczna ilość tlenu w organizmie przekłada się na fatalne krążenie. Efektem jest występowanie zasinień i bladości, zwłaszcza w obrębie śluzówki wokół pyska. W innych miejscach psiak też sinieje i blednie, ale rośnie tam futro, które uniemożliwia zauważanie tego procesu. Warto zatem obserwować okolice pyska, zwłaszcza dziąsła.
Astma u psa – przyczyny
Astmę może wywoływać wiele czynników. Większość z nich to oczywiście substancje, które pupil wdycha, dzięki czemu dostają się do dróg oddechowych i mogą wywołać skurcz oskrzeli.
Wśród popularnych winowajców są pyłki roślinne czy kurz, a dokładniej zawarte w nim roztocza. Psiak może mieć zatem kłopoty przez cały rok albo tylko sezonowo, kiedy akurat pojawiają się pyłki, które źle znosi jego organizm. Astmę może też wywoływać dym papierosowy, który jest wyjątkowo trujący dla psa. Nigdy nie wolno palić w jego obecności, a najlepiej jest zmienić po paleniu ubranie i oczywiście trzeba umyć ręce.
Co jeszcze może wywoływać astmę? Wśród czynników wysokiego ryzyka są preparaty chemii domowej, w tym także odświeżacze powietrza, niektóre perfumy albo nawet środki zapachowe dodawane do ludzkich kosmetyków. Ponadto na czarnej liście znajdują się pyły z kociej kuwety albo z klatki gryzonia, pleśń czy farby lub materiały wyposażenia domu.
Psiaki potrafią też reagować astmą na smog – tak samo jak ludzie.
Najbardziej podatne na astmę są – wspomniane już wyżej – kudłacze ras o krótkim pysku, ten typ czaszki określa się mianem brachycefalicznej. Należą do niej mopsy, boksery czy buldogi. Ich drogi oddechowe są o wiele krótsze niż u pozostałych ras, często także mocno zwężone.
Jak leczyć astmę u psa?
Najważniejsza jest właściwa diagnoza. Duszności mogą być przecież wywołane zupełnie innymi schorzeniami niż astma. Wiele jej objawów pasuje także do innych chorób, więc nigdy nie ma się pewności. Z tego powodu konieczna jest wizyta u weterynarza, nie leczymy i nie diagnozujemy psiaka na własną rękę, ponieważ możemy mu bardzo zaszkodzić.
Poza standardowym badaniem w gabinecie i przeprowadzeniem z nami szczegółowego wywiadu, specjalista będzie prawie na pewno chciał zlecić psiakowi dodatkowe badania, aby przekonać się, że to na pewno astma, a nie na przykład wada serca, alergia pokarmowa, zmiany hormonalne czy atak pasożytów. W tym celu wykonuje się badanie RTG płuc, czasami dodatkowo także EKG serca czy morfologię.
Jeśli już wiadomo, że pupilowi dolega astma, przychodzi czas na leczenie. Niestety choroby tej nie można tak po prostu wyleczyć, ale można ją zaleczyć i nauczyć się z nią żyć. Najważniejsze jest znalezienie czynników, które odpowiadają za ataki i możliwe wyeliminowanie lub przynajmniej zmniejszenie ich ilości. W przypadku kurzu czy roztoczy czeka nas częste odkurzanie i sprzątanie na mokro. Zapachy, środki chemiczne czy farby można po prostu wycofać i zastąpić czymś innym. Najgorzej jest z pyłkami roślinnymi – pozostaje nam tylko ograniczenie spacerów w okresie ich pylenia i omijanie miejsc, gdzie występuję najliczniej.
Na astmę psiak może także przyjmować specjalne leki i prawie na pewno weterynarz takie leki mu przepisze. Stosujmy się koniecznie do pór podawania i ilości dawek. Zdarza się i tak, że leki podaje się psiakowi objawowo, czyli wtedy, kiedy zaczyna się dusić.
Bądźmy spokojni, opanowani i cierpliwi, a życie z astmą okaże się nie tylko możliwe, ale i radosne. Trzeba tylko zareagować na czas i wdrożyć odpowiednie środki zaradcze.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz