Wiosna to czas, kiedy słońce wreszcie wyłania się zza chmur, a świat wokół robi się zielony. Zarówno my, jak i nasz psiak mamy więcej energii i chęci do życia. To doskonały czas, aby zacząć spędzać więcej czasu na dworze i nieco bardziej aktywnie zaplanować spacery w plenerze.
Nie musimy od razu wybierać się na wycieczkę, wypad do parku pod blokiem może być tak samo interesujący i wyzwalający wiele pozytywnych emocji. Szczeniaki same w sobie są bardzo ciekawe świata, rozpiera je energia i chęć na zabawę. Warto wykorzystać wypady na dwór, aby tę psią energię trochę rozładować. Oczywiście nie należy zapominać, że podczas wiosennych spacerów ze szczeniakiem trzeba zachować ostrożność, bo pogoda lubi wciąż płatać figle. Postawmy też na komfort i bezpieczeństwo pupila: zaopatrzmy się w dobre akcesoria, zabierajmy ze sobą bidon z wodą i oczywiście zabawki! Uważajmy natomiast, aby pupil się nie przeziębił i nie wchodził do zbiorników wodnych.Czy wiosną psu jest ciepło?
Wszystko zależy od tego, jaką mamy pogodę. Nie należy przesadzać i wpadać w skrajności. Samo słońce na niebie nie jest gwarantem, że na zewnątrz panuje przyjemne ciepło. Warto przetestować wcześniej pogodę albo sprawdzić prognozę, aby mieć jakieś pojęcie, co danego dnia może nas spotkać na spacerze. Zdecydowanie nie należy wychodzić ze szczeniakiem w ulewę albo gradobicie (które na wiosnę zdarza się dosyć często), uważajmy też na pierwsze wiosenne burze, bo bywają gwałtowne.
Jeśli chodzi o sam komfort termiczny pupila, niektórzy właściciele mają skłonności do przesady w obie strony. Jeśli jest chłodno i wieje przenikliwy wiatr, to nawet słońce nie sprawi, że szczeniak będzie się czuł dobrze. Jeśli nasz pupil należy do rasy, która ma delikatne, krótkie i cienkie futro, warto pomyśleć o dociepleniu. Nie musi to być od razu puchowa kurtka dla psiaka, ale sweterek to już całkiem niezły wybór. Takie ubranko można zdjąć zwierzakowi również na spacerze, jeśli nagle zrobi się ciepło, ale podczas niepewnej pogody po prostu warto je mieć pod ręką.
Nie należy popadać w drugą skrajność, czyli ubierać pupila jak na ciężkie, zimowe mrozy, bo będzie mu gorąco, a przegrzanie jest tak samo niezdrowe jak wyziębienie organizmu. Pamiętajmy, że wiosna to czas linienia – nasz zwierzak zrzuca stare futro, a „zakłada” nowe, w wersji wiosenno-letniej. Dzięki temu ma naturalną izolację dopasowaną do pory roku.
Szczenięta, zwłaszcza te w bardzo młodym wieku, mają jeszcze dosyć słabą odporność, dlatego tak należy o nie dbać i uważać, w jaką pogodę wychodzi się na spacer. Aktywność na świeżym powietrzu jest oczywiście doskonała dla psiaka, trzeba tylko umieć dopasować się do warunków na zewnątrz.
Co zabrać na spacer ze szczeniakiem?
Wiosenny spacer ze szczeniakiem wymaga zabrania odpowiednich akcesoriów (oczywiście o każdej innej porze roku wiele z nich też jest potrzebnych). Bazowym zestawem jest smycz, obroża albo szelki oraz kaganiec. W plener zabieramy też bidon z wodą, a jeśli planujemy dłuższy pobyt na łonie natury, przyda się również specjalny kocyk lub mata. Nie zapomnijmy też o zabawkach!
Smycz i kaganiec – choć kojarzą nam się nieraz z ograniczaniem wolności zwierzaka – są tak naprawdę inwestycją w jego bezpieczeństwo. Nigdy nie mamy pewności, co się wydarzy na spacerze. Trudno nieraz zapanować nad dorosłym pupilem, a co dopiero nad szczeniakiem, który może mieć wiele głupawych pomysłów i mnóstwo energii. Dzięki smyczy pozwalamy mu na swobodę (bo możemy wybrać smycz automatyczną typu linka albo taśma), ale jednocześnie zawsze możemy zareagować i wiemy, że kudłacz nam nie ucieknie ani się nie zgubi. Z kolei kaganiec to ochrona przed awaryjnymi sytuacjami. Naprawdę nie chcemy być w sytuacji, kiedy ktoś nastraszy albo zwyczajnie będzie zbyt natarczywy w stosunku do naszego szczeniaka i zostanie ugryziony. Wówczas mamy naprawdę mnóstwo nieprzyjemności, tłumaczenia, przedstawiania zaświadczeń o zaszczepieniu na wściekliznę…
Lepsze dla szczeniaka są szelki czy obroża? Jeśli jest żywiołowy i lubi szarpać (bo dopiero uczy się chodzić na smyczy), szelki będą lepszym pomysłem. Wiosną jest tyle bodźców i atrakcji, że szczeniak może wyrywać się ponad miarę, a wówczas dobrze jest, aby ciężar ciągnięcia rozkładał się na całe jego ciało, a nie tylko na okolice szyi. Dzięki temu nie grozi mu podduszenie ani nadwyrężenie odcinka szyjnego. Jeśli jednak wolimy obroże i nasz maluch dobrze się w nich odnajduje, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać takie akcesorium.
Zawsze zabierajmy też ze sobą bidon ze świeżą wodą, aby psiak nie pił wody z kałuży albo stawu. Przydarzą się też worki na odchody, bo nie należy brudzić. Sprzątanie po zwierzaku powinno być dla nas oczywistością! Rzecz jasna na spacerze nie powinno zabraknąć też zabawek! Doskonale sprawdzą się piłki, dyski do aportowania, frisbee, gumowe zabawki, liny do przeciągania albo specjalne zestawy do tropienia. Chcemy nauczyć szczeniaka nowej komendy? Doskonale! Trening warto zaczynać od najmłodszych lat! Zaopatrzmy się w motywatory i nagrody: świetnie sprawdzają się zdrowe i smaczne przysmaki z witaminami!
Jak chronić szczeniaka na spacerze?
Na spacerze odpowiadamy za bezpieczeństwo naszego malucha. Na przykład nie spuszczamy go ze smyczy, nie pozwalamy się kąpać (bo jest jeszcze zimno), pilnujemy, aby nie podjadał śmieci albo odchodów innych czworonogów. Warto dodatkowo chronić go przed pasożytami oraz zarazkami.
Przed pasożytami najlepiej zabezpieczają specjalne obroże przeciwkleszczowe oraz krople typu spot-on. Są to produkty bezpieczne również dla szczeniąt (ale nie wszystkich producentów, więc należy uważnie czytać informacje na opakowaniach), pamiętajmy jednak o dobraniu produktu do wagi malucha. Na rynku dostępne są też obroże przeciwpchelne oraz specjalne spraye. Nie bagatelizujmy zagrożenia, bo kleszcze budzą się do życia już przy temperaturach powyżej 5 stopni Celsjusza. Im cieplej się robi, tym więcej spotkamy na spacerach robactwa i lepiej jest chronić szczeniaka przed potencjalnym zagrożeniem.
Druga ważna sprawa to regularne szczepienie psiaka. Porozmawiajmy z weterynarzem o kalendarzu szczepień obowiązkowych, polecanych i dodatkowych. Doradzi nam, jak zaplanować zabiegi i co warto wiedzieć. Rozwieje także nasze wątpliwości. Na wściekliznę zwierzaka po prostu musimy zaszczepić, bo taki jest wymóg.
A kiedy w ogóle nasz szczeniak powinien zacząć wychodzić na spacery? Zasada jest taka, że mniej więcej 2 tygodnie po ostatnim szczepieniu przeciwko chorobom zakaźnym. Takie szczepienia są obowiązkowe, a po nich obowiązuje kwarantanna. Potem maluch może spokojnie ruszać w plener. Warto najpierw oswoić psiaka z akcesoriami spacerowymi oraz wyprowadzić go blisko domu, a dopiero z czasem zwiększać dystans i długość pobytu na zewnątrz.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz