
Nasz ukochany pupil niczym królewicz wyleguje się na kanapie. Na nic zdały się próby nakłonienia go do wypoczywania we własnym legowisku. Upatrzył sobie kanapę i koniec. Z faktem, że musimy ją dzielić z naszym psem, jeszcze można się pogodzić. Ale jak pogodzić się z mało przyjemnym zapachem, który – odkąd pies pojawił się w naszym domu – zdaje się być nieodłącznym elementem tapicerki?