
Decyzja zapadła: przygarniacie psa. Oczami wyobraźni widzicie rozczulające obrazki waszego brzdąca tulącego się do futrzastej kulki. Ale tymi samymi oczami widzicie też zgoła inne sceny: a to szkrab ciągnie pupila za ogon, a to wyciąga mu z pyska smakołyki, a to znowu szarpie go, żeby wybudzić ze snu i zacząć szaloną zabawę. Dziecko trzeba przygotować do posiadania czworonoga. Jak to zrobić?