
Na pewno wielu właścicieli psiaków aż za dobrze zna tę historię: wracamy do domu po dniu pracy i znajdujemy nasze nowe, piękne buty rozniesione na strzępy. Nie ma znaczenia, czy to były szpilki, mokasyny czy tenisówki – dla nas strata jest zarówno finansowa (im droższe były buty, tym bardziej taki widok na wejściu do mieszkania doprowadza do pasji), a często też sentymentalna, bo może się okazać, że psiak dobrał się do ulubionych butów, w których zwiedziliśmy pół świata albo poszliśmy na randkę życia.